Czując myśl i oddech;
Technika: akryl na płótnie
Obraz pełen emocjonalnej złożoności w scenie wewnętrznych zmagań podejmujący refleksję nad uniwersalnym doświadczaniem głęboko duchowej, lecz jednocześnie w pełni niedosiężnej bliskości.
Poszarpane linie biegnące przez centrum obrazu przypominać mają zarysy ludzkich głów i abstrakcyjną niewidzialną gestykulację myśli. Połączenie tych linii z miękkim poszarpanym tłem tworzy kontrast odzwierciedlający złożoność intymnych chwil. Obraz w melancholijnym i introspektywnym ujęciu może być zinterpretowany jako badanie granic między tym, co realne a tym, co wyobrażone; nawiązywać do istnienia międzyludzkich więzi wykraczających poza możliwość pełnego poznania i zrozumienia.
Dlaczego przez jakieś czarodziejstwo, z jakiegoś nieznanego powodu puls bije szybciej, łzy płyną z oczu marzyciela, jego blade wilgotne policzki płoną rumieńcem, a nieodparta błogość przenika całe jego jestestwo?
~ F. Dostojewski Białe noce